Jak wynika ze zmian przepisów przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, rewolucyjne zmiany polegać mają na szybszym przedawnianiu się długów zasądzonych przez Sąd wyrokiem czy nakazem zapłaty. Okres sześciu lat wynosić będzie podstawowy okres przedawnienia, natomiast w okresie trzech lat wierzyciel będzie mógł wszcząć postępowanie egzekucyjne z wyroku lub nakazu zapłaty, a nie jak dotychczas w przeciągu dziesięciu lat.
Kolejna ważna zmiana polegać ma na tym, że Sąd będzie badał przedawnienie z własnej inicjatywy, czyli z urzędu. W chwili obecnej Sąd uwzględnia przedawnienie tylko na skutek zarzutu pozwanego. W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości wiele osób nie zna zasad przedawniania się roszczeń bądź samo ustalenie terminu przedawnienia czasem bywa trudne. Trzeba jednak pamiętać, że nakaz badania przedawnienia oznacza dodatkowe obowiązki dla sędziów oraz referendarzy sądowych. W praktyce w wielu sprawach, zwłaszcza prowadzonych bez rozpraw (a więc w postępowaniu nakazowym i upominawczym), obowiązek badania przedawnienia znacznie je wydłuży. Będzie się wiązało to z rozprawą i zapoznaniem się ze stanowiskiem strony pozwanej. Dlatego np. lubelski e-Sąd, do którego trafia rocznie ok. 2 mln pozwów, w przypadku wątpliwości co do przedawnienia roszczenia będzie musiał kierować sprawy do sądów właściwości ogólnej. Reasumując, niewątpliwie będzie to zmiana korzystna dla dłużników.
Natomiast pewnym ułatwieniem w ustaleniu przedawnienia będzie to, że niezależnie od tego, którego dnia i miesiąca upływa jego termin, będzie ono ustalane na koniec roku.
Jak zapowiada Ministerstwo Sprawiedliwości, ustawa wejdzie w życie po dwóch tygodniach od dnia ogłoszenia, co prawdopodobnie nastąpi w połowie bieżącego roku.
Niniejsza informacja nie stanowi porady prawnej ani podatkowej. Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie informacji w nim zawartych bez wcześniejszego zasięgnięcia opinii Kancelarii.